Specjaliści twierdzą, że optymalna temperatura dla przeprowadzenia najpopularniejszych prac dociepleniowych (metoda lekka sucha oraz lekka mokra) waha się w przedziale od 5°C do 25°C. Duże wahania temperatury, szczególnie te obarczone ryzykiem wystąpienia przymrozków, nie sprzyjają pracom dociepleniowym, podobnie jak ekspozycja elewacji na światło słoneczne. Dzieje się tak dlatego, że zbyt wysoka temperatura ścian z pewnością spowoduje przyspieszone odparowanie wody z klejów oraz tynków. Sprawi to, że pogorszą się wytrzymałość, nasiąkliwość oraz przyczepność (w przypadku klejów), poza tym pojawią się niekontrolowane pęknięcia struktury (w przypadku tynków). Z kolei zbyt niskie temperatury uniemożliwiają jakiekolwiek prace budowlane, nie tylko dociepleniowe. Poza tym nie należy zapominać o opadach. Zamoczenie niezabezpieczonej termoizolacji, w szczególności wełny mineralnej, z pewnością będzie mieć negatywne skutki w przyszłości.
Podobnych problemów nie ma w przypadku wdmuchiwania granulatów izolacyjnych. Jest to metoda, która może być stosowana niezależnie od warunków atmosferycznych. Jedynym warunkiem koniecznym do jej stosowania jest obecność przegrody, w której można umieścić izolację. Nie ma znaczenia, czy jest to przestrzeń pod dachem, czy w ścianie warstwowej – jeżeli jest sucha, wówczas bez większych przeszkód można ją uszczelnić granulatem. Dlatego przy wyborze metody docieplenia warto wziąć pod uwagę również i tę okoliczność.